Na zasadach przewidzianych w art. 31zo ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o COVID-19 (Dz. U. poz. 374 ze zm.) płatnik składek został zwolniony z obowiązku opłacania do ZUS należnych składek zarówno tych finansowanych przez siebie jak i tych finansowanych przez ubezpieczonego.
Stosownie do przepisów ustawy o PIT oraz ustawy o CIT nieopłacone składki w części finansowanej przez płatnika składek (m.in. pracodawcę) nie stanowią kosztów uzyskania przychodów. Mówi o tym art. 23 ust. 1 pkt 55a i ust. 3d updof oraz art. 16 ust. 1 pkt 57a i ust. 7d updop. Powstaje pytanie, co ze składkami w tej części, która jest pobierana z wynagrodzenia pracownika (finansowana przez ubezpieczonego)? Również tej części składek pracodawca nie odprowadza do ZUS (mimo że ma obowiązek pobrać je z wynagrodzenia pracownika).
Powstaje pytanie, czy w takiej sytuacji kosztem podatkowym jest wynagrodzenie brutto (przed potrąceniem składek) czy wynagrodzenie netto (po potrąceniu składek)?
W piśmie udostępnionym redakcji „Przeglądu Podatkowego” 17 kwietnia 2020 r. resort finansów stwierdził, że jeżeli pracodawca skorzystał ze zwolnienia z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zdrowotne, które odprowadzał jako płatnik od wynagrodzeń pracowników, tzn. pobrał składki z wynagrodzenia pracowników i ich nie odprowadził, jak również naliczył składki, które powinny być finansowane przez niego, ale także ich nie odprowadził, to w takiej sytuacji nie poniósł wydatków z tym związanych. W konsekwencji nie rozpatruje tych składek w kategorii kosztów uzyskania przychodów.
Oznacza to, że pracodawca powinien zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów wynagrodzenie w kwocie netto.